







Zobacz:
|
Maria - Sen I
1.
…na palcach zakrada się cicho nie chcąc
zmylić jego sennych kroków od snu do snu…
przeżywa każdą zmarszczkę jego uśmiechu
drganie powiek i drżenie zmysłowych rąk…
wtapia się w te same marzenia próbując
wniknąć delikatnym muśnięciem rzęs…
przed świtem spojrzy raz jeszcze nie wiedząc
czy wróci jutro w to samo miejsce…
2.
…poznałam! to ja! moja postać unosząca się
we mgle chmur sennych jakby z wczoraj…
rozproszona w świetle oślepiającego słońca
z dłonią przesłoniętą nad pamięcią dnia jutrzejszego…
harmonizuję melodię księżyca by nie mógł
zasłonić w jego śnie imienia mojego …
…zostanę do świtu …
3.
…będąc twoją Marią spijam smak twych snów
odnajduję siebie w każdej kropli
nie mojej burzy i mrugnięciem powiek
zdmuchuję deszcz z twoich rzęs…
…z każdą chwilą odchodzącego księżyca
widzę jak nadchodzi nie błogosławiony
dzień jutrzejszy wbijany aż do krwi
w palce grające requiem Mozarta czy Brahmsa…
…w kolorze czarnej nieświadomości z sumieniem
pod pachą śmieję się do łez by zetrzeć
białą mgłą swój cień z twego nosa
wyciągając dłoń do światła nie chcąc jeszcze…nie!
----------
z pierwszymi promieniami słońca z brzaskiem dnia
rzucę się w przepaść twojego odchodzącego snu…
…nie będzie już Marią…
|
|