eleuzis







maria


Zobacz:

 

Maria - Sen I

1.
…na palcach zakrada się cicho nie chcąc
zmylić jego sennych kroków od snu do snu…

przeżywa każdą zmarszczkę jego uśmiechu
drganie powiek i drżenie zmysłowych rąk…

wtapia się w te same marzenia próbując
wniknąć delikatnym muśnięciem rzęs…

przed świtem spojrzy raz jeszcze nie wiedząc
czy wróci jutro w to samo miejsce…


2.
…poznałam! to ja! moja postać unosząca się
we mgle chmur sennych jakby z wczoraj…

rozproszona w świetle oślepiającego słońca
z dłonią przesłoniętą nad pamięcią dnia jutrzejszego…

harmonizuję melodię księżyca by nie mógł
zasłonić w jego śnie imienia mojego …

…zostanę do świtu …


3.
…będąc twoją Marią spijam smak twych snów
odnajduję siebie w każdej kropli
nie mojej burzy i mrugnięciem powiek
zdmuchuję deszcz z twoich rzęs…

…z każdą chwilą odchodzącego księżyca
widzę jak nadchodzi nie błogosławiony
dzień jutrzejszy wbijany aż do krwi
w palce grające requiem Mozarta czy Brahmsa…

…w kolorze czarnej nieświadomości z sumieniem
pod pachą śmieję się do łez by zetrzeć
białą mgłą swój cień z twego nosa
wyciągając dłoń do światła nie chcąc jeszcze…nie!

----------

z pierwszymi promieniami słońca z brzaskiem dnia
rzucę się w przepaść twojego odchodzącego snu…

…nie będzie już Marią…
 

Copyright © 2007 Eleuzis

created: redF5