







Zobacz:
|
Maria - Sen II (gdański)
1.
…Starymi zaułkami po kamiennym bruku
Idzie przed siebie smakując gdańską atmosferę…
Przezroczyści przechodnie, perlisty śmiech,
przypadkowy ptasi trel i dzwon ratuszowego zegara
miesza się z rytmem ich rozdartych serc. Jego
dusza łowi jej duszę między dwuznacznościami …
2.
Szukam jej wśród tłumu przechodzących
turystów między Złotą a Zielona Bramą
jednym a drugim błyskiem flesza i między
kolorowymi od ucha do ucha uśmiechami
pośród wszystkich niejednoznaczności
zapachów morskiego powiewu z Długiego
Pobrzeża ze skośnego dachu Żurawia
oślepiającego promieniami świtu…
Motława szepcze mi wprost do ucha
tkliwe słówka pieszcząc najczulszą strunę
mojej zagubionej duszy przemykającej coraz
szybciej słysząc w tle odsypywany czas…
3.
Ostatnim niespokojnym oddechem wtulam się
w Mariacką – odnaleźliśmy się wśród śpiewu
chóru w murach bocznej kamiennej kapliczki
dotykasz moich ust lekkim podmuchem zamykanych
drzwi i zapachem wypalonej na ołtarzu świecy
- zamykam oczy by móc cię czuć jeszcze przez chwilę…
-----------
…Kochana…
– wyszeptał mi o brzasku dnia wprost do ucha–
…wszystko ma dziś inny wymiar…
Wersja II zakończenia, targając za ramię
…Kochana…
- wyszeptał mi o brzasku dnia wprost do ucha–
…Obudźżesz się! Bo zaśpisz do pracy!!!...
|
|